niedziela, 29 września 2013

Nieklasyczna lasagne. Dynia, jogurt i pomidory. Smak idealny.

Lasagne jogurtowo- dyniowa z sosem pomidorowym




Jeżeli ktoś z Was jest z Katowic, Gliwic lub okolic to na pewno zna restaurację Złoty Osioł. Ja ją osobiście uwielbiam! Jest tam naprawdę pyszne, a jednocześnie tanie jedzenie, którym można się najeść i być zachwyconym. Jest to knajpa wegetariańska, serwująca pyszne propozycje bez udziału oczywiście mięsa. Nie, nie moi drodzy mięsożercy, Wam też by się tam spodobało, ponieważ jedzenie jest tak różnorodne i apetyczne, że naprawdę każdy znalazłby coś dla siebie.
Pewnego dnia, będąc na bardzo miłym obiedzie właśnie z Złotym Ośle, zjadłam ją. Właśnie tą, pyszną, cudowną lasagne jogurtowo- dyniową. Od razu wiedziałam, że w domu muszę przyrządzić podobną. Oczywiście nie udało mi się zgadnąć przepisu kropka w kropkę, uważam jednak, że dałam radę ze smakiem. Nie jest identyczny, jak ten, który miałam przyjemność kosztować w Ośle, ale, ale...Jest równie pyszny.
Ach cudowna jest. Zakochana w dyni jestem absolutnie zachwycona tym daniem. Połączenie kremowego twarogu, orzeźwiającego jogurtu, delikatnej dyni i sosu pomidorowego daje nam niezliczone odczucia smakowe, które pobudzą nasze najskrytsze jedzeniowe zmysły.
Tak, ja jestem oczarowana...i dumna z siebie. Zaczynam wierzyć w to, że potrafię stworzyć coś magicznego w kuchni.

Lasagne jogurtowo- dyniowa z sosem pomidorowym
ok 5- 6 porcji

składniki:

- 8- 9 płatów do lasagne- wszystko zależy od naczynia, ja zużyłam 8, moje naczynie ma wymiary 14x 23 cm- wymiary górne
- 400 g dyni

Piekarnik nagrzać do 200 stopni <termoobieg>.
Dynię pokroić w plastry, ułożyć na blachę do pieczenia wyłożoną papierem do pieczenia i piec ok 15 minut, aż lekko zmięknie. Po tym czasie wyjąć, ostudzić, a następnie obrać i pokroić dynię w kostkę. Ja zrobiłam to rano, żeby nigdzie nie spieszyć się na obiad; )

Makaron wrzucać do gotującej się, osolonej wody i gotować przez ok 1 minutę, żeby trochę zmiękł.Następnie wyłożyć płaty na talerz, tak żeby nie stykały się ze sobą< mogą się pozlepiać> i poczekać aż obeschną. Wiem, że niektórzy tego nie robią, ale zawsze, kiedy dawałam do lasagne surowy makaron środek był niedopieczony i twardy, więc wolałam nie ryzykować. Decyzję zostawiam Wam: )

składniki na sos pomidorowy:
- 600 g pomidorów
- 1/2 dużej cebuli
- sól, pieprz, suszona bazylia
- oliwa do smażenia

Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w kostkę.
Cebulę pokroić w drobną kostkę.
Oliwę rozgrzać na patelni i wrzucić do niej cebulę, smażyć przez chwilę do zeszklenia,. Następnie wrzucić pomidory i dusić pod przykryciem przez ok 7 minut aż pomidory się rozpadną. Zdjąć pokrywkę i dusić jeszcze przez 5 minut. Doprawić solą i pierzem, Jeśli pomidory nie rozpadły się całkowicie- zblendować sos.
Dodać bazylię do smaku i 1/3 podpieczonych kostek dyniowych. Wymieszać i odstawić.

składniki na sos jogurtowy:
- 250 g jogurtu naturalnego
- 50 g śmietany 12%
- 1/8 łyżeczki gałki muszkatołowej
- sól i pieprz
- 170 g twarogu, u mnie półtłusty

Jogurt naturalny połączyć ze śmietaną, Przyprawić gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Odstawić.
Twaróg pokruszyć na mniejsze kawałki.

Piekarnik nastawić do 180 stopni< termoobieg>
Na dno naczynia żaroodpornego najpierw położyć makaron, następnie wlać połowę sosu jogurtowego, rozrzucić połowę twarogu i kolejną 1/3 część dyniowych kostek. Wszystko przykryć makaronem. Na makaron wylać cały sos pomidorowy i ponownie przykryć makaronem. Następnie posypać wszystko twarogiem i zalać pozostałością sosu jogurtowego, tak, żeby makaron nie był widoczny. Na wierzch ułożyć pozostałą 1/3 część dyniowych kostek.
Całość wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać ok 35- 40 minut aż wierzch się zetnie, a dynia się zarumieni. U mnie trwało to 40 minut.
Po tym czasie wyjąć lasagne i poczekać chwilę, aż wystygnie. Kiedy rozkroicie ją od razu- jest duże prawdopodobieństwo, że się trochę rozpadnie. Ja swoją porcję zjadłam od razu, ale do celów zdjęciowych pozostałą część lasagne rozkroiłam po ok 40 minutach
Smacznego!








piątek, 27 września 2013

Pomysł na suche pieczywo i pyszne śniadanie

Pudding chlebowy z dżemem wiśniowym i jabłkiem



Nie wiem, co zrobić ze sczerstwiałym chlebem? Już teraz wiesz.
Jak zobaczyłam, kiedyś tam dawno temu przepis u Salvadora Dali na pudding chlebowy, nie mogłam się powstrzymać, żeby też nie poeksperymentować z puddingowymi specyfikami. Gdyby nie jej wpis, pewnie jeszcze długo zwlekałabym z tym: )
A skoro mamy już jesień to wypadałoby jeść nie tylko dynię, ale też pokusić się o jabłka, które swoja drogą uwielbiam! Właściwie to mało jest owoców, za którymi nie przepadam, no oprócz grejpfrutów, których nie cierpię; D Jednak jabłka należą do tej grupy "ulubionych" i na nie ochotę mam zawsze: ) Trzeba nad szarlotką pomyśleć...
Co do puddingu! Ach, zdecydowanie lubię takie chlebowe, zapiekane specyfiki. Kwaskowaty dżem wiśniowy, słodkie jabłko i aromatyczny cynamon dopełniają się w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nic tu nie jest przesadzone, wszystko jest takie, jakie powinno- ogromnie smaczne.

Odpoczywając trochę od dyni, z którą będziecie mieć jeszcze styczność na moim blogu, zachęcam Was do puddingowania, bo zdecydowanie warto....: )

Pudding chlebowy z dżemem wiśniowym i jabłkiem
1 porcja

składniki:

- 3 kromki chleba- użyłam razowego
- 1 małe jabłko
- 1 małe jajko
- 75 ml mleka
- 3 łyżeczki dżemu wiśniowego
- 1/2 łyżeczki i szczypta cynamonu
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego

Piekarnik nastawić do 160 stopni <termoobieg>
Kromki chleba posmarować dżemem wiśniowym i każdą z nich pokroić na 9 kawałków.
Jajko, mleko i 1/2 łyżeczki cynamonu połączyć ze sobą trzepaczką.
Jabłko obrać ze skórki i pokroić na cienkie plasterki.
Naczynie do zapiekania wysmarować tłuszczem.
W naczyniu układać kolejno połowę kawałków chleba, na to położyć plasterki jabłka, następnie pozostałą połowę kawałków chleba i plasterki jabłka. Mleczno- jajeczną miksturą zalać pudding. Całość posypać szczyptą cynamonu i jedną łyżeczką cukru trzcinowego.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać 40 minut. Po tym czasie wyjąć i chwilę odczekać, aż trochę się ostudzi- ja o mało co nie poparzyłam sobie języka, bo nie umiałam już wytrzymać; D
Smacznego!

ps. Jabłka z wierzchu smakują najlepiej na świecie<3!










Jabłko z cynamonem

czwartek, 26 września 2013

Idealny obiad dla fanów kaszy gryczanej i sosu pomidorowego

Smażona kasza gryczana z papryką, kukurydzą i kiełkami stir fry z sosem pomidorowym



Totalna improwizacja w kuchni. Chciałam zjeść coś smacznego, po prostu: ) I koniecznie miałam ochotę na kaszę. Pojechałam do sklepu i jedyną rzeczą, jaką kupiłam były kiełki. Stwierdziłam, że znajdę w domu jakieś składniki i COŚ z nich zrobię.
Nie sądziłam, że zrobię coś tak dobrego. Wiem, może zabrzmiałam nieskromnie, ale to danie naprawdę jest dobre; D
Zwykle gotuję 2 porcje, tak było i teraz. Ja zjadłam ze smakiem swoją i zostawiłam drugą być może na następny dzień a być może dla mamy, która skusi się na obiad. Druga porcja czekała więc w kuchni. Przyszła mama mówiąc "tylko spróbuję". Spróbowała. Słyszałam tylko "hmmm". Odstawiła miskę i wyszła z kuchni. Stwierdziłam, że chyba jednak jej nie smakuje; D. Po 10 minutach przyszła ponownie do kuchni, wzięła miskę i zaczęła jeść. "Hmm dobre, bardzo dobre...".
Tyle mi wystarczyło.

Smażona kasza gryczana z papryką, kukurydzą, kiełkami stir fry i sosem pomidorowym
2 porcje

składniki na kaszę:

- 100 g kaszy gryczanej< 1/2 szklanki>
- 250 ml wody
- łyżeczka masła
- liść laurowy
- trochę soli

- 1/2 czerwonej papryki
- 150 g kiełków stir fry
- 100 g kukurydzy z puszki
- 1/2 łyżeczki papryki wędzonej mielonej
- sól, pieprz, oliwa do smażenia

Wodę zagotować z liściem laurowym i solą. Do gotującej się wody wrzucić kaszę gryczaną i masło. Gotować na małym ogniu pod przykryciem, aż kasza wchłonie wodę- ok 10 minut. Zdjąć z ognia, owinąć w koc i odstawić na ok 30 minut, żeby kasza doszła.

Po tym czasie wrzucić kaszę do rozgrzanego woka z łyżką oliwy- ważne jest, żeby patelnia nie była przywierająca, dodać pokrojoną w paski paprykę i smażyć ok 10 minut, aż papryka zmięknie. Następnie dodać kiełki i kukurydzę i smażyć wszystko jeszcze ok 3- 5 minut. Doprawić odrobiną soli i pieprzu oraz papryką wędzoną.

składniki na sos pomidorowy:
- 900 g pomidorów
- 1 papryczka pepperoni< moje są małe i dosyć ostre>
- 1 średnia czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku
- 6 cienkich kabanosów- użyłam takich
- sól, pieprz, oliwa do smażenia
- 1 łyżeczka suszonej bazylii

- garść twarogu do podania

Pomidory sparzyć wrzątkiem i obrać ze skórki, przekroić wszerz i wydrążyć gniazda nasienne. Pokroić w kostkę.
Cebulę i papryczkę pokroić w drobną kostkę, kabanosy w 2 cm paski, czosnek w cieniutkie plasterki.
Na rozgrzaną patelnię z jedną łyżką oliwy wrzucić cebulę i podsmażyć do zeszklenia, dodać czosnek i papryczkę i smażyć przez chwilę. Następnie dodać pomidory i kabanosy, przykryć pokrywką i dusić na wolnym ogniu ok 10 minut, następnie zdjąć pokrywkę i gotować jeszcze 10 minut, żeby woda odparowała. Przyprawić solą, pieprzem i bazylią.

Na talerz nałożyć kaszę i sos, udekorować rozdrobnionym twarogiem i listkami bazylii, podawać.
Smacznego!









środa, 25 września 2013

Nietypowy dyniowy sernik

Sernik dyniowy z serka mascarpone z dyniowo- jogurtową polewą



W sernikach dyniowych jestem zakochana, zresztą moje uwielbienie do dyni sięga w tym roku zenitu, bo od jakiegoś czasu zawsze jest w domu "coś" dyniowego; ) Mam dla Was sporo dyniowych przepisów na ten sezon.
Dzisiaj sernik. Jak ja się go bałam. Że nie wyjdzie, że będzie niedobry...A wszystko dlatego, że po pierwsze przepis jest mojego autorstwa i wiadomo był niesprawdzony wcześniej, więc nie miałam pojęcia, czego oczekiwać. Po drugie, jak zawsze, kiedy mam ochotę na sernik, w domu nie ma ani grama twarogu. Był natomiast serek mascarpone i to już z datą zbliżającą się do przeterminowania, więc postanowiłam, że zrobię sernik tylko z mascarpone, niech się dzieje, co chce. Ja mam ochotę na sernik i będę go miała; D
Samo pieczenie wymaga czasu, nie chciałam go upiec za szybko, więc piekł się 2 godziny, ale poprzez to w ogóle się nie przypalił i nie opadł.
Udał się. Uff.
Sernik sam w sobie jest bardzo wilgotny, mazisty, ale też niezwykle delikatny i bardzo dyniowy. Jego struktura nie przypomina klasycznego sernika, jest o wiele bardziej mokry; ) Jest jednak coś w nim, że nie można się oprzeć, żeby go nie zjeść. Kiedy go spróbowałam nie mogłam się powstrzymać przed kolejnym kęsem.
Zainspirował mnie ten przepis. Nie mogłam go wykorzystać, bo, jak wiadomo nie miałam twarogu, jednak na pewno wrócę do tego przepisu jeszcze raz. Uważam, że na tym blogu mamy niekwestionowanego mistrza serników: )

Sernik dyniowy z serka macsarpone z dyniowo- jogurtową polewą
tortownica o średnicy 16 cm

składniki na spód:
- 150 g ciastek cynamonowych- użyłam płatków cynamonowym Cini Minis, można użyć zwykłych ciastek maślanych i ok 1 łyżeczki cynamonu
- 60 g masła

Ciastka zmielić w blenderze na piasek, masło roztopić w garnuszku.
Do ciastek wlać roztopione gorące masło i zmiksować jeszcze przez chwilę, aby powstała mokra masa.
Dno tortownicy wyłożyć ciasteczkowym spodem i wstawić do lodówki na czas przygotowywania masy serowej.

składniki na masę serową:
- 250 g serka mascarpone
- 80 g cukru
- 1/2 łyżeczki dyniowej przyprawy
- 2 jajka
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Piekarnik nastawić do 170 stopni< grzanie góra- dół>
Serek mascarpone, dyniowe puree, cukier, ekstrakt i dyniową przyprawę zmiksować w jednej misce do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Następnie, cały czas miksując dodawać po jednym jajku. Po dodaniu każdego dobrze zmiksować, żeby jajko dokładnie połączyło się z masą. Na samym końcu dodać mąkę ziemniaczaną i miksować przez chwilę do połączenia się składników.
Tortownicę wyjąć z lodówki i wlać do niej masę serową, wyrównać i wstawić do nagrzanego piekarnika, natychmiast zmniejszyć temperaturę do 150 stopni.
Piec w kąpieli wodnej< do większego niż tortownica naczynia żaroodpornego wlać wrzącą wodę. Tortownicę owinąć szczelnie folią aluminiową lub folią spożywczą. Tortownicę włożyć do naczynia żaroodpornego. Woda powinna sięgać połowy formy z masą serową, choć u mnie było jej więcej; D> ok 1.5 do 2 godzin, U mnie trwało to 2 godziny. Po tym czasie patyczek włożony w środek sernika może wyjść lekko mazisty, ale nie mokry.
Sernik zostawić w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami i poczekać ok 30 minut aż się ostudzi. Następnie wyjąć i chłodzić całą noc w lodówce.

składniki na polewę dyniowo- jogurtową
- 50 g jogurtu naturalnego
- 1 łyżka dyniowego puree
- 2 łyżki cukru pudru

- syrop dyniowy do podania

Wszystkie składniki wymieszać ze sobą trzepaczką do uzyskania gładkiej konsystencji.

Na następny dzień wyjąć sernik z lodówki, udekorować polewą i podawać razem z syropem dyniowym.
Smacznego!













wtorek, 24 września 2013

Pełnoziarnista pizza? Bardzo chętnie: )

Pełnoziarnista pizza ze szpinakiem, szynką serrano, pomidorkami koktajlowymi, pomarańczową papryką i fetą



Pizzę, mimo że lubię, jem rzadko. Na mieście właściwie w ogóle, jedynie tą domową, kiedy mam czas i ochotę na jej zrobienie. Czasem dziwię się sobie, że nie zagniatam ciasta na pizzę częściej, że nie mam ochoty po prostu. Nie szaleję na punkcie pizzy, ale, kiedy najdzie mnie już nieodparta chęć na pizzę, zajadam się nią z wielkim smakiem. 
I tak było w przypadku tej pizzy. Zrobiłam ją, bo poprosiła mnie o to moja mama. Tego dnia miały być dwie, na zwykłym cieście i na moim, pełnoziarnistym, Wyszło, jak wyszło i upiekłam tylko jedną- moją, ponieważ była tak sycąca, że drugiej po prostu byśmy nie zjedli.
To pełnoziarniste ciasto jest świetne, bardzo mi smakowało. Pizza jest gruba, więc bez trudu udźwigła dodatki. Można z ciasta zrobić jedną, dużą pizzę na grubym cieście lub 2 na cienkim. Ja wybrałam tą pierwszą opcję, bo lubię, kiedy ciasta jest dużo- to pewnie jakaś pizzowa zbrodnia, ale co tam; D
Wybór dodatków był trochę przypadkowy- wykorzystałam po prostu to, co akurat miałam w lodówce. No może wyjątkiem był szpinak, który od początku miał być dodatkiem. Reszta to kwestia moich osobistych upodobań; D
Użyłam tego samego sosu śmietanowego, co w ostatnim poście- jest po prostu genialny: )
Na taką pizzę na pewno miałabym ochotę jeszcze raz: )

Pełnoziarnista pizza ze szpinakiem, szynką serrano, pomidorkami koktajlowymi, pomarańczową papryką i fetą
1 duża pizza na grubym cieście

składniki na ciasto:
- 300 g mąki pełnoziarnistej
- 200 ml ciepłej wody
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki cukru
- 2 łyżeczki suszonego oregano
- 2 łyżeczki suszonej bazylii

Mąkę przesiać do miski, zrobić wgłębienie i dodać rozkruszone drożdże oraz cukier- wlać ciepłą wodę i odstawić na 20 min, żeby drożdże zaczęły pracować.
Po tym czasie oddać pozostałe składniki i zagnieść ciasto- ma być elastyczne i łatwo odchodzące od dłoni. Można również zrobić wgłębienie palcem w cieście, jeśli "odskoczy", ciasto będzie gotowe. 
Ciasto przykryć ściereczką i odłożyć do ciepłego miejsca, żeby podwoiło swoją objętość- 1- 1.5 godziny.

składniki na sos śmietankowy:
- 150 ml śmietanki 30% lub śmietanki 12%
- 1/2 cebuli
- 1 ząbek czosnku
- sól i pieprz

Cebulę i czosnek pokroić na drobną kostkę. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy i wrzucić cebulę. Smażyć ją na małym ogniu aż zmięknie- ok 7 minut. Następnie dodać czosnek i smażyć jeszcze przez chwilę. Po tym czasie dodać śmietankę i gotować aż zgęstnieje, dodać sól i pieprz do smaku- nie przesadźcie z solą. Same dodatki są już dosyć słone.

składniki na wierzch:
- 100 g świeżego szpinaku
- 100 g pomidorków koktajlowych
- 1/3 pomarańczowej papryki
- 70 g fety
- 3- 4 plasterki szynki serrano
- 2 łyżeczki masła do smażenia 
- sól i pieprz

Masło rozgrzać na patelni. Umyty i osuszony szpinak< bez ogonków> wrzucić na patelnię i smażyć przez chwilę, aż zmniejszy nieco swoją powierzchnię, doprawić solą i pieprzem.
Paprykę i fetę pokroić w kostkę. Pomidorki jeśli są większe przekroić na pół, moje był bardzo malutkie, więc pominęłam tą czynność.
Szynkę serrano pourywać na mniejsze kawałki.

Kiedy ciasto wyrośnie, przenieść na blachę do pieczenia.
Piekarnik nastawić na 220 stopni.
Ciasto rozwałkować na placek wielkości blachy. Na wierzchu rozsmarować sos, ułożyć szpinak i rozsypać po całej powierzchni resztę składników.
Pizzę piec w nagrzanym piekarniku 15- 20 minut aż się zarumieni.
Smacznego!







źródło przepisu na ciasto: klik klik

poniedziałek, 23 września 2013

Makaron, kurki, kremowy sos i kurczak w jednym pysznym daniu

Muszle makaronowe z kurkami i kurczakiem w sosie śmietankowym



W tym daniu chciałam połączyć wszystko, co lubię: delikatne kurki, soczystego kurczaka, kremowy sos i makaron, koniecznie al dente.
Pomysł na muszle pojawił się po tym, jak moja mama kupiła muszle. Ona sama nie wiedziała, co zrobić, więc włożyła makaron do szafki i tak leżał, aż w końcu go nie znalazłam, w pięknym opakowaniu z włoskimi napisami.
Od razu przyszedł mi na myśl ten sos, który uwielbiam. Zawsze robię ten i zawsze jest pyszny: ) A do kremowego sosu bardzo pasują przecież kurki, których wtedy mieliśmy w lodówce pod dostatkiem, bo powiedzieć mojej mamie, żeby kupiła 200 g kurek... kupiła prawie 600 z wytłumaczeniem, że "pani na straganie miała już końcówkę".; D
Muszle moim skromnym zdaniem wyszły bardzo smaczne, wszystko się dobrze uzupełnia i nie dominuje, więc można rozkoszować się smakiem wszystkich składników bez obawy, że jednego będzie za dużo.

Muszle makaronowe z kurkami i kurczakiem w sosie śmietankowym
22 muszle- 4- 5 porcji

składniki na sos:
- 600 ml śmietanki 30%- można zastąpić śmietanką 12% do sosów
- 2 cebule czosnkowe
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz, bazylia do smaku
- oliwa z oliwek do smażenia

Cebulę i czosnek pokroić w drobną kosteczkę. Na rozgrzaną patelnię z oliwą wrzucić cebulę i smażyć na małym ogniu ok 7 minut, aż zmięknie, ale nie będzie rumiana. Dodać czosnek i podsmażyć jeszcze przez chwilę. Na patelnię ostrożnie wlać śmietankę i gotować aż sos zgęstnieje. Dodać sól, pieprz i bazylię do smaku i pogotować jeszcze chwilę.

składniki na muszle:
- 22 muszle makaronowe
- 500 g piersi z kurczaka
- 400 g kurek
- 1 cebula
- sól, pieprz, suszony tymianek i bazylia do smaku

Muszle makaronowe ugotować al dente w osolonej wodzie z dodatkiem łyżki oliwy. Na opakowaniu powinno być napisane, ile trzeba gotować- ja swoje gotowałam 14 minut.
Kurki wrzucić do głębokiego naczynia, dodać łyżeczkę soli i zalać wrzątkiem. Odstawić na 5- 7 minut.
Po tym czasie kurki powinny zebrać się na powierzchni bez śladów piasku. Umyte kurki odsączyć na papierowym ręczniku. Jeśli piasek będzie jeszcze widoczny, czynność należy powtórzyć.
Pokroić kurczaka i cebulę w kostkę. Kurczaka przyprawić solą, pieprzem i bazylią.
Na rozgrzaną patelnię z oliwą wrzucić cebulę i smażyć przez chwilę, aż się zeszkli, dodać mięso i zostawić na ogniu do czasu, kiedy kurczak nie zrobi się biały na zewnątrz< smażyć ok 5 minut>. Następnie dodać do całości kurki- jeśli będziecie mieć większe kurki należy je pokroić na drobniejsze części, moje były malutkie, więc ominęłam ten etap.
Po dodaniu kurek całość smażyć ok 5 minut, aż kurki się zarumienią, na samym końcu dodać tymianek- ok 1/2 łyżeczki.

Piekarnik nastawić na 200 stopni< termoobieg>
Do dużego- naprawdę dużego, naczynia żaroodpornego wlać sos i rozprowadzić po całej powierzchni. Następnie każdą muszlę nadziewać farszem kurkowo- kurczakowym i układać w naczyniu obok siebie.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać ok 15- 20 minut- można naczynie owinąć folią aluminiową, jeśli nie lubicie przyrumienionego makaronu.
Po tym czasie wyjąć z piekarnika  i podawać.
Smacznego!







niedziela, 22 września 2013

Niech się Starbucks chowa. Najpyszniejsza dyniowa kawa

Kawa dyniowa- Pumpkin spice latte



Robienie kaw w domu bardzo mi się spodobało. Z małym wysiłkiem mogę zrobić sobie pyszną kawę, której nie powstydziłby się wyżej wymieniony Starbucks, który, mimo mojego dystansu nie wynikającego z oferty tej kawiarni, kawy ma dobre.
O kawie dyniowej słyszałam, widziałam i postanowiłam zrobić. Poszperałam trochę w internecie, tak skarbnicy wszelkich przepisów i możliwości, znajdując przepis na kawę, która zawładnęła moim sercem.
Jako, że ostatnio absolutnie szaleję na punkcie dyni, nie mogłam pozostać obojętna wobec tego przepisu i oczywiście wypróbowałam.
Nie zawiodłam się, oj nie zawiodłam się...
Kawa jest mocna w smaku, czułam, jak przez moje gardło przechodzi fala gorąca- to za sprawą tej przyprawy dyniowej i dodatku ekstraktu waniliowego. Jest słodka, ale tak aromatyczna, wszystkie składniki są dobrane idealnie, nie ma żadnego dysbalansu pomiędzy nimi- przynajmniej w moim odczuciu.
Sączyłam ją bardzo powoli, żeby mieć ją, jak najdłużej dla siebie.
Kto lubi dynię, kawę i eksperymenty- zapraszam do wypróbowania. Mnie uwiodła absolutnie.

Kawa dyniowa- Pumpkin spice latte
2 porcje- ja robiłam z połowy porcji tylko dla siebie: )

składniki:
- 500 ml mleka
- 4 łyżki puree z dyni < jak zrobić: klik klik>
- 2 łyżki cukru
- 1/2 łyżeczki dyniowej przyprawy
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 150 ml wrzątku
- bita śmietana

Mleko, puree z dyni, cukier, przyprawę dyniową i wanilię umieścić w rondelku z grubym dnem. Postawić na ogniu i gotować do momentu, aż mleko zacznie się gotować- wtedy natychmiast zdjąć z ognia. Podczas gotowania mieszać trzepaczką, żeby puree dobrze się rozpuściło. Całą miksturę przelać przez sitko, aby usunąć ewentualne grudki z dyni.
Kawę zalać wrzątkiem i odstawić na chwilę.
Do dwóch szklanek rozlać dyniową miksturę, następnie bardzo powoli, po ściance nalać kawę, aby zachować warstwowość. Udekorować bitą śmietaną i posypać przyprawą dyniową.
Podawać ciepłe, koniecznie mieszając wszystko przed wypiciem: )
Smacznego!





źródło przepisu: klik klik

sobota, 21 września 2013

Cudowne naleśniki z dynią na poprawę humoru.

Naleśniki z musem dyniowo- jabłkowym, ricottą, słonecznikiem i wiórkami kokosowymi



Jeśli już nic nie pomaga, jedzenie pomoże na pewno: )
Wszyscy zachwalają naleśniki Julii Child. Ja nie będę wyjątkiem, bo jej naleśniki są przepyszne. Delikatne, rozpływające się w ustach, po prostu cudownie smaczne. Robiłam już mnóstwo naleśników z jej przepisów, zawsze wychodzą, zawsze równie pyszne, co poprzednio.
Tym razem nie było inaczej, samo ciasto naleśnikowe, jak wiecie jest cudowne, a nadzienie tylko dopełnia tą naleśnikową rozpustę; )
Sam mus dyniowo jabłkowy jest słodki, ale nie mdły. Jest naprawdę pyszny, więc polecam, zróbcie go; D
Użyłam ricotty, bo chciałam zrównoważyć smaki, a ricotta świetnie się do tego nadawała.
Jednym słowem: pysznie. 

Naleśniki z musem dyniowo- jabłkowym, ricottą, słonecznikiem i wiórkami kokosowymi
9 naleśników o średnicy 22 cm

składniki na ciasto naleśnikowe:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 2/3 szklanki wody
- 2/3 szklanki mleka
- 3 jajka
- 2 łyżki stopionego masła
- 1/4 łyżeczki soli

Wszystkie składniki zmiksować ze sobą do uzyskania gładkiej masy. Odstawić, najlepiej do zimnego miejsca na ok 30 minut, aby ciasto odpoczęło.
Po tym czasie rozgrzać na nieprzywieralnej patelni łyżeczkę masła i smażyć naleśniki z dwóch stron, aż zaczną robić się rumiane.

pozostałe składniki:
- 250 g ricotty
- garść pestek słonecznika
- garść wiórków kokosowych
- słoik musu dyniowo- jabłkowego- ok 340 ml

Słonecznik uprażyć na suchej patelni, aż się zarumieni.
Każdego naleśnika posmarować ricottą i musem dyniowo- jabłkowym. Rozrzucić po naleśniku parę szczypt słonecznika i wiórków, złożyć i podawać: )
Smacznego!

















piątek, 20 września 2013

3 składniki i deser gotowy

Deser jogurtowy z nektarynkami



To naprawdę szybki deser. Ale jaki pyszny! Dla kogoś, kto lubi nektarynki- idealny; )
A jeszcze teraz nektarynki są naprawdę pyszne. Słodkie i soczyste. Jednak polecam kupować nektarynki na kilogramy, nie w koszyczkach, bo można się zawieść: ) 
Ten deser robiłam jeszcze w sierpniu, kiedy na zewnątrz panował upał i nie dało się wysiedzieć na słońcu dłużej niż 10 minut: ) Poprzez słodziutkie nektarynki i jogurt, cukier jest zbędny.
Oczywiście można użyć jogurtu naturalnego, ja użyłam jogobelli pieczone jabłko, ponieważ jej data ważności już zbliżała się do końca, więc nie chciałam jej po prostu wyrzucać. I szczerze powiem, że było to dobry pomysł, bo poprzez dodanie jej do deseru, uzyskałam przyjemny cynamonowy posmak: )

Deser jogurtowy z nektarynkami
2 porcje

składniki:
- 3 duże nektarynki
- 150 g jogobelli pieczone jabłko- 1 zwykły kubeczek< można użyć jogurtu naturalnego>
- 50 g płatków fitness< można użyć ciasteczek maślanych lub innych płatków>

Płatki zmiksować na małe okruszki, przesypać do miseczki i odstawić.
Nektarynki przepołowić i wyciągnąć pestkę. Jedną nektarynkę zmiksować razem z jogurtem, przelać do kolejnej miseczki i odstawić. Dwie kolejne< można zostawić ćwierć nektarynki do dekoracji>  zmiksować ze sobą do uzyskania gładkiego puree. Obydwa puree można przetrzeć przez sitko, aby pozbyć się skórek, jednak mnie one nie przeszkadzały.
Do szklanki nakładać kolejno zmiksowany jogurt z nektarynką- płatki- puree z nektarynek i tak do wyczerpania składników.
Wierzch obsypać pozostałymi płatkami i udekorować pokrojoną w kostkę ćwiartką nektarynki. 
Smacznego!





Znowu moje uzależnienie ostatnie...<3